Krótko, zwięźle i na temat:
Książka "Schowki i półki w weekend" trafia do Pauliny. Do Dziurki natomiast trafia inna książka z tej serii: "Kolorowe drobiazgi w weekend". Nagrody wyślę w ciągu dwóch tygodni. Postaram się to zrobić jak najszybciej, ale ku mojej radości zdałam maturę i doszły mi wydatki związane z rekrutacją na studia. Paulinę i Dziurkę (zagubiłam gdzieś Twój adres :( ) proszę o przesłanie adresu na mail olkakruszewska @ wp.pl . Dziękuję za udział w zabawię.
Idę świętować wyniki matur.
Pozdrawiam serdecznie :)
Scrapbooking
piątek, 29 czerwca 2012
poniedziałek, 11 czerwca 2012
Porządki część pierwsza, czyli candy u Oli.
Podczas wiosennych porządków znalazłam książki, które zasługują na lepsze traktowanie niż trzymanie na dnie szafy. Jedną z nich jest książka "Schowki i półki w weekend" Julie London.
Książka ta jest nagrodą w moim candy.
Zapraszam wszystkich serdecznie do zabawy. Wystarczy komentarz pod postem i jakikolwiek namiar. Zapisywać się można do 29 czerwca do godziny 20:00. Nagrodę wyślę w ciągu tygodnia od momentu otrzymania od zwycięzcy adresu.
Książka ta jest nagrodą w moim candy.
Zapraszam wszystkich serdecznie do zabawy. Wystarczy komentarz pod postem i jakikolwiek namiar. Zapisywać się można do 29 czerwca do godziny 20:00. Nagrodę wyślę w ciągu tygodnia od momentu otrzymania od zwycięzcy adresu.
Ściskam cieplutko :)
wtorek, 10 stycznia 2012
Co mi się w główce zrodziło...
Takie cosik z resztek papierów do pakowania prezentów:
Właśnie napisałam maturę próbną z polskiego. Z utęsknieniem czekam na jutro. Jutro piszę z matmy. Najpierw podstawową, parę godzin czekania i rozszerzoną. Czwartek mnie przeraża. Słowa powiedzieć po angielsku nie umiem, a maturę pisać muszę. A na zakończenie tygodnia rozszerzona z fizyki.
A teraz jakiś obiadek zrobić trzeba i do pracy. Zabiegany tydzień się zapowiada.
Gorące uściski ;*
poniedziałek, 26 grudnia 2011
Nowy początek.
Chyba pora się pozbierać. Zacząć wszystko jeszcze raz. Podnieść się po upadku... bo ile można leżeć? Coś zmienię, coś polepszę. Jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie, ale będzie inaczej. Taki jest mój początkowy zamiar.
Tak więc od początku:
Mam na imię Aleksandra. Jestem w klasie maturalnej i pracuję jako kasjerka w hipermarkecie. Uczę się scrapbookingu. Próbuję coś "tworzyć".
Ściskam mocno i życzę Wesołych Świąt, choć tak niewiele ich zostało ;*
Tak więc od początku:
Mam na imię Aleksandra. Jestem w klasie maturalnej i pracuję jako kasjerka w hipermarkecie. Uczę się scrapbookingu. Próbuję coś "tworzyć".
Ściskam mocno i życzę Wesołych Świąt, choć tak niewiele ich zostało ;*
niedziela, 23 stycznia 2011
Gapa
Już dawno miałam się pochwalić co dostałam od Reniutka, ale to internetu nie było, to zalatana byłam. Gdy już mam internet przypomniało mi się, że gwiazdki zostały u rodziców na choince i oknach, a reszta na biurku jak z resztą wszystkie moje przydasie ostatnio zakupione. Co prawda mogę się pochwalić kolczykami, ale może w ferie uda mi się uchwycić wszystko, więc póki co bardzo dziękuję Reniutkowi za nagrody.
A teraz pokażę coś co zrobiła moja siostra pod moim nadzorem. Ona kolorowała, a ja wycinałam i sklejałam. Szablony do pudełeczka można znaleźć w letnim wydaniu czasopisma Hobby :)
Jakość zdjęć okropna, bo telefoniczna.
A teraz pokażę coś co zrobiła moja siostra pod moim nadzorem. Ona kolorowała, a ja wycinałam i sklejałam. Szablony do pudełeczka można znaleźć w letnim wydaniu czasopisma Hobby :)
Jakość zdjęć okropna, bo telefoniczna.
środa, 10 listopada 2010
Łabątek
To był mój pierwszy "łabątek" z origami modułowego. Składania było na półtora dnia, ale jak robiłam drugiego to już nabrałam takiej wprawy, że w 8 godzin z przerwami naskładałam wystarczającą ilość modułów. Polubiłam je, ale jak przyszli teście zobaczyli je to obydwa musiały mnie opuścić. Czasami się zastanawiam, czy zdolności manualne to dar, czy przekleństwo bo już mam zamówienie na 4 takie łabędzie ;d
sobota, 6 listopada 2010
Wygrana kartka
We wrześniu u Alojka wygrałam taką kartkę:
Chwalę się dopiero teraz, ponieważ dużo na głowie mam...
Jeszcze raz dziękuję za kartkę, jest śliczna.
Chwalę się dopiero teraz, ponieważ dużo na głowie mam...
Jeszcze raz dziękuję za kartkę, jest śliczna.
wtorek, 2 listopada 2010
Pierwsze przymiarki
Czym prędzej muszę zacząć robić kalendarz adwentowy dla 7-letniej siostry, ale póki co kartki świąteczne. Wszystkie elementy wykonane z origami.
Nieskromnie, jestem dumna z siebie, bo długo robi się z małych karteczek.
Nieskromnie, jestem dumna z siebie, bo długo robi się z małych karteczek.
piątek, 22 października 2010
Słowa wyjaśnienia z mojej strony
Do tej pory nie pisałam żadnych postów, ponieważ przeżywam taką swoją małą tragedię, związaną z chorobą bardzo bliskiej osoby. Chodzę z konta w kont i tak naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić. Ja wiem, że ta Osoba z tego wyjdzie, ale i tak przygnębia mnie to bardzo. Widzę jak się męczy, widzę jak cierpi. Każda chemia jest coraz gorsza... Dołuje także nas, ludzi bliskich.
Przepraszam Was, że tak rzadko komentuję Wasze posty, jednakże przyznaję się, że staram czytać każdego newsa na bieżąco.
A i jeszcze mój mail ola @ arrakis.nazwa.pl jest tymczasowo nie dostępny. Kontakt ze mną można znaleźć pod mailem olkakruszewska @ wp.pl
Pozdrawiam i obiecuję, że wkrótce wstawię jakąś moją pracę :)
poniedziałek, 23 sierpnia 2010
Wyniki
Ani się obejrzałam, a już czas na rozstrzygnięcie mojego candy. Losowanie odbyło się za pomocą random.org . W candy brało udział 33 osoby. Szczęśliwą osobą, która otrzyma książkę jest osoba, która wystawiła komentarz jako...
29 :)A pod tym numerkiem kryję się oto taki komentarz:
Po przejrzeniu wszystkich blogów, mogę śmiało stwierdzić, że jest to najmłodszy uczestnik, tym bardziej gratuluję wygranej :)
A mamusię Dziurka proszę o kontakt mailowy ola @ arrakis.nazwa.pl
sobota, 7 sierpnia 2010
poniedziałek, 2 sierpnia 2010
niedziela, 1 sierpnia 2010
Samolot
Na wyzwanie w Diabelskim Mlynie. Samolot wykonany techniką origami, na sprężynie, którą wykonałam ze spinacza :)
Candy
Motylkowo
Postanowiłam, że do wyzwania w Twórczym Pokoju jednak zgłoszę inną pracę. Ta mi bardziej pasowała do tematu:
piątek, 30 lipca 2010
W chwilach samotności...
Mój skarb musiał wracać do mieszkania i nie ukrywam, że choć otaczają mnie ludzie i to w licznej ilości (mam 5 rodzeństwa) to samotność mi doskwiera. Jak udowodniono naukowo (przeze mnie ;D) najlepszym lekarstwem na samotność jest spełnienie się artystycznie. Tak więc stworzyłam ostatnimi czasy więcej kartek niż przez cały zeszły rok :) Teraz pokażę dwie:
Na początek malutka karteluszka:
czwartek, 29 lipca 2010
Kartka imieninowa dla mamy
Mama imieniny miała 23 czerwca, ale dopiero niedawno podkradłam kartkę, żeby sfotografować. Zawsze zastanawia mnie jak to jest, że miłość matki jest taka bezgraniczna. Wyprowadziłam się od rodziców, od trzech lat nie mieszkam z mamą. Przez dwa pierwsze lata widywałyśmy się tylko w soboty. Ostatni rok był chyba przełomowy. Od zeszłego roku mieszkam z moim Dawidem. Pół roku później pojechałam do domu rodziców. Do naszego domu. Po raz pierwszy chyba od dwóch lat. I nagle ni stąd ni zowąd gościmy tu, z Dawidem, w niemal każdy weekend. Teraz całe wakacje siedzimy właśnie tutaj, z małymi przerwami. Zawsze lubiłam być 'zbuntowana'. A mama zawsze kochała i będzie kochać, mimo iż dzieciaki czasami 'nienawidzą' swoich rodziców. Podobno do 18'stego roku życia ma się tzw. 'głupi wiek' i może to właśnie było to. Ale ja wiem, że tak naprawdę przybliżyłam się do mamy dzięki Dawidowi. Mój anioł na ziemi.
No i tyle przynudzania ;) Pokażę lepiej kartkę
środa, 28 lipca 2010
Pierwsze wyzwanie w którym biorę udział :)
Ostatnio dużo tych rzeczy, które są pierwszymi :) Pierwsza wymiana, pierwsze wyzwanie...
Tak więc w Twórczym Pokoju temat wyzwania to Motyle. Mój motylek znajduje się przy cytacie Theodora Boreta :)
Na zdjęciach ja z bratem z czasów dzieciństwa :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)